Estoński CIT — zasady korzystania w 2023 roku

Updated: 11 stycznia 2023
Katarzyna Karziewicz
Katarzyna Karziewicz-Młodzik

Estoński CIT to nowy i prosty sposób preferencyjnego opodatkowania dochodów Twojej firmy. Promuje inwestycje i minimalizuje rozliczanie podatków. Czy estoński CIT jest dobrym rozwiązaniem dla Twojej firmy? Jakie są zasady korzystania z niego w 2023 r.? Czy podatek estoński jest dla firmy opłacalny? Dowiesz się tego z poniższego artykułu.

Estoński CIT to inaczej ryczałt od dochodów spółek. Jest wzorowany na estońskich rozwiązaniach i został wprowadzony w Polsce w 2021 roku. Początkowo nie cieszył się zbyt dużym zainteresowaniem, ale po wprowadzeniu nowych, prostszych zasad zapisanych w Nowym Ładzie, rozwiązanie zaczęło zyskiwać na atrakcyjności. Zlikwidowano m.in. kryterium przychodowe czy poszerzono katalog spółek, które mogą skorzystać z podatku CIT w wariancie estońskim.

Zmiany w estońskim CIT od 2023 r.

Spółka musi obecnie spełnić jedynie dwa warunki, by przejść na zryczałtowany podatek CIT w 2023:

  • wspólnikami muszą być osoby fizyczne,
  • firmy muszą osiągnąć minimalny poziom zatrudnienia — docelowo są to 3 osoby, które są zatrudnione w spółce na umowę o pracę lub na umowę zlecenia. Dla przedsiębiorstw, które dopiero startują w biznesie, czyli zakładają swoją spółkę lub są małymi podatnikami, są kolejne uproszczenia. Np. przedsiębiorca, który startuje z firmą ma aż 4 lata, żeby dojść do poziomu zatrudnienia 3 pracowników.

Od stycznia 2023 r. złagodzony został drugi warunek poprzez dopuszczenie możliwości jego spełnienia umowami innymi niż umowa o pracę. Poza tym:

  • doprecyzowano termin zawiadomienie organu podatkowego o przejściu na estoński CIT,
  • określono, że zobowiązanie podatkowe będzie powstawać zawsze do końca I kwartału kolejnego roku podatkowego,
  • zmieniono zasady kwalifikacji wydatków niezwiązanych z prowadzeniem działalności gospodarczej,
  • określono, że zobowiązanie podatkowe z tytułu korekty wstępnej będzie od 2023 r. wygasać po czterech latach podatkowych.

Co to jest estoński CIT?

Estoński CIT, czyli ryczałt od dochodów spółek, jest preferencyjnym systemem opodatkowania firm podatkiem dochodowym od osób prawnych. Wybierając podatek estoński, firma nie musi płacić podatku dochodowego aż do momentu wypłaty zysku wspólnikom. Znika więc comiesięczna czy kwartalna konieczność wpłaty zaliczek na podatek oraz rozliczenia go na koniec roku jak przy klasycznym podatku CIT.

Obowiązek podatkowy powstaje dopiero w momencie podziału zysku i przeznaczeniu go na wypłaty dla wspólników. Jak długo zysk nie jest wypłacany i pozostaje w firmie na inwestycje, tak długo spółka nie musi podatku CIT płacić.

Ile wynosi estoński CIT?

Podatek estoński płacony jest w momencie wypłaty zysku, a jego stawki nieco wyższe niż standardowy CIT. Wynoszą odpowiednio:

  • 10 proc. w przypadku wspólników posiadających status małego podatnika CIT 2023,
  • 20 proc. w przypadku pozostałych wspólników.

Jednak w ramach estońskiego CIT, podatek od otrzymanej dywidendy jest płacony tylko od części wypłaconego zysku. Wspólnicy spółek rozpoczynających działalność gospodarczą oraz tych, które mają status małego podatnika CIT, mogą pomniejszyć daninę od zysku o 90 proc. podatku zapłaconego przez spółkę. Dla wypłat zysku z pozostałych spółek wspólnicy mogą pomniejszyć należny podatek o 70 proc. podatku zapłaconego przez spółkę.

To sprawia, że efektywny sposób obciążenia podatkowego spółki i wspólników wynosi 20% w przypadku małych podatników i rozpoczynających działalność lub 25% w przypadku pozostałych spółek. Dla porównania, w przypadku CIT na zasadach ogólnych, efektywne stawki obciążenia podatkowego wynoszą odpowiednio ok. 26% i 34%.

Zalety estońskiego CIT

Korzystając z estońskiego CIT, firma zyskuje nie tylko na niższych stawkach płaconego podatku, ale i uproszczonym rozliczaniu. Nie musi składać deklaracji podatkowych i odprowadzać zaliczek na podatek, prowadzić rachunkowości podatkowej, ustalać kosztów uzyskania przychodu czy odpisów amortyzacyjnych. Pozostaje tylko zwykła księgowość.

Przy tej formie opodatkowania spółka sam decyduje, kiedy ma zapłacić podatek. Nie wypłacając dywidendy, spółka nie odprowadza podatku i dysponuje większą ilością środków na działalność. Może więc poprawić swoją płynność finansową czy reinwestować zyski, poprawiając swoją konkurencyjność na rynku.

Dla kogo estoński CIT?

Z estońskiego CIT-u mogą teraz korzystać spółki akcyjne i spółki z o.o. oraz proste spółki akcyjne, spółki komandytowe i komandytowo-akcyjne.

Nie skorzystają z niego instytucje podatkowe i finansowe, podatnicy funkcjonujący w specjalnej strefie ekonomicznej, znajdujący się w stanie upadłości lub likwidacji czy spółki utworzone przez połączenie, lub podział w ciągu ostatnich 24 miesięcy.

Jak przejść na estoński CIT i do kiedy zgłosić?

Przejście na estoński CIT jest dobrowolne i pozostaje wyłącznie w gestii podatnika. Aby to zrobić, należy złożyć zawiadomienie o wyborze tej formy opodatkowania do właściwego naczelnika urzędu skarbowego. Można to zrobić do końca stycznia roku podatkowego, w którym chce się skorzystać z estońskiego CIT.

Decyzja o przejściu na ten podatek jest także możliwa w trakcie roku. Przy takim przejściu — w trakcie roku podatkowego — trzeba jednak rozliczyć CIT na normalnych zasadach, zamknąć księgi i sporządzić sprawozdanie finansowe. Pozwoli to prawidłowo ustalić podstawę opodatkowania za okres stosowania estońskiego CIT.

Dywidenda a estoński CIT

Główną ideą przyświecającą opodatkowaniu w formie estońskiego CIT jest to, by spółki inwestowały zyski, a nie realizowały je. Nie wyklucza to wypłaty dywidendy, ale trzeba pamiętać, że wraz z nią powstaje obowiązek podatkowy. W przypadku gdy spółka nie przeznacza wszystkich zysków do wypłaty, efektywne opodatkowanie może być jeszcze niższe.

Co ważne, mechanizm odliczenia zapłaconego ryczałtu od podatku PIT wspólnika obowiązuje jedynie w przypadku wypłaty klasycznej dywidendy lub zaliczek na jej poczet. Takiego odliczenia nie można dokonać przy przekazaniu środków dla wspólnika w innej formie, np. poprzez udzielenie pożyczki czy świadczeń niepieniężnych zaliczanych do tzw. „ukrytych zysków”.